Kubuś mimo, że nie potrafił ruszyć ręką, wydobyć słowa ani nawet oddychać działał cuda już tu na ziemi. Działo się wiele wspaniałych i niewytłumaczalnych rzeczy. Rozpalił nas do działania i spokojnie odszedł do wiecznej radości i szczęścia. Odszedł, ale nie przestał pomagać i zadziwiać. Teraz gdy jest zdrowy i ma takie plecy z uśmiechem i szybszym biciem serca boimy się co ten smyk jeszcze może. 🙂
Kubuś postanowił przesiąść się na większe autobusy:)
Dziękujemy firmie MIKRUS za możliwość reklamy. Jesteście wspaniali!
http://www.mikrus-zory.pl/