Piotruś ( 07.12.2013r ), choruje za zespół Downa.
Pamiętam zdziwienie lekarzy, gdy nie zgodziliśmy się na aborcję – wspomina mama.
Informowali nas o takiej możliwości mimo, że nie byli pewni choroby. Mówili „ na wszelki wypadek można usunąć gdyż w tym wieku istnieje wysokie ryzyko urodzenia chorego dziecka..” Tylko jak „ na wszelki wypadek” można zabić własne dziecko ?
Nadszedł czas narodzin. Jakże piękny i jakże trudny czas..
Stan Piotrusia był bardzo ciężki– siniał, miał bardzo gęstą krew, anemie, potwierdzono też zespół downa. Zaczęła się walka o życie. Swój pierwszy miesiąc spędził na OIOMie, a my razem z nim. Codziennie przyjeżdżaliśmy do niego, aby otoczyć go naszą miłością, tylko tyle mogliśmy dać, reszta była w rękach Boga. Trudno było nam patrzeć na jego niewinne i malutkie ciałko, na te wszystkie kabelki i urządzenia. Marzyliśmy, żeby wziąć go w objęcia i tulić całymi dniami, aby wiedział że ktoś go kocha i potrzebuje – wspominają ze łzami w oczach rodzice. Lekarze nie dawali zbyt dużych szans, jednak miłość wygrała. Po miesiącu Piotruś wrócił do domu!
Piotruś wygrał pierwszą i najważniejszą walkę – walkę o życie. Jednak jego choroba podstawowa wywiera wpływ do dnia dzisiejszego.
Piotruś od urodzenia jest pod opieką ośrodka rehabilitacyjnego, neurologa, psychologa, kardiologa, okulisty, laryngologa, endokrynologa i logopedy.
Nasz syn ma wadę serduszka – zamknięty przewód botalla. Wstawiono mu implant, dzięki któremu może żyć. Dodatkowo boryka się z niedoczynnością tarczycy, osłabionym napięciem mięśniowym, problemami z krtanią i wzrokiem.
Nie potrafi samodzielnie chodzić, grać w piłkę czy jeździć na rowerze. Nie potrafi też mówić. Rozwija się wolniej niż jego rówieśnicy zarówno fizycznie jak i intelektualnie.
Ostateczny stopień rozwoju i komfort życia Piotrusia mogą poprawić takie działania jak rehabilitacja ruchowa, odpowiednia stymulacja rozwoju, prawidłowa opieka lekarska, akceptacja i zaangażowanie rodziny. Takie dzieci do szczęśliwego życia potrzebują miłości, opieki i zainteresowania.
Wychowywanie i pielęgnowanie dziecka z zespołem Downa wymaga od nas więcej czasu, pracy i nakładów finansowych. Niemniej jednak każde osiągnięcie budzi w nas świadomą radość i satysfakcję, wynagradzając trudy wychowawcze – mówią z uśmiechem rodzice.
Mimo przeciwności losu cieszymy się naszym skarbem i każdego dnia dziękujemy Bogu za tak piękny dar.
Jak pomoc?
Przekaż swój 1%
KRS: KRS: 0000364436
Cel szczegółowy: Piotr Sobek
Przekaż darowiznę:
68 8470 0001 2001 0044 2985 0001
Fundacja Ogniwo
ul. Towarowa 4
44-330 Jastrzębie – Zdrój
w tytule wpisując: Piotr Sobek